Zwycięstwo Gołoty :)

Kona

Andrzej chyba przeżywa drugą młodość. Dzisiejsza wygrana (na punkty) walka z Mikiem Mollo była ostatnim krokiem przed pojedynkiem o mistrzostwo świata. Styl pojedynku był wręcz beznadziejny (Mollo bez przerwy klinczował). Nie obyło się bez kontuzji, Amerykanin jednym z niewielu udanych uderzeń rozbił Gołocie łuk brwiowy, co jednak nie przeszkodziło Polakowi w zwycięstwie.

Kawa ;*

Niby kazdy jezdzi rowno po Gołocie, a ja go podziwiam, ze w wieku 40 lat ma jeszcze tyle sil zeby zwyciezac z o polowe mlodszymi przeciwnikami.... Mysle, ze to zasluguje na wielki szacunek.... Smile

Kona

Ja myślę, że właśnie w takim wieku bokserzy są najlepsi. Mają już doświadczenie.

Kuli :*

Widzieliście pierwszą rundę?? Gołota praktycznie nie brał udziału w walce... Nie próbował atakować, jedynie się bronił. Tak mi go było szkoda, widząc jak został potraktowany przez Mollo... Crying or Very sad

. Podziwiam go za to, że dał sobie radę, ale dla mnie ten sport to i tak zupełna pomyłka... Confused

. Bez komentarza.

Kona

Wszystkie walki Gołoty tak wyglądają, on się rozkręca po drugiej, trzeciej rundzie. Razz

Marcyś

Nie przepadam za boksem... Ale Andrew... Tak, facet ma zapał i zdążył już zdobyc doświadczenie... Podziwiam go, oczywiście, jak każdego sportowca Smile

A walki nie oglądałam, więc się o niej nie wypowiem niestety... Sad

Kona

Oj, zapał ma, dobrze mówisz. Jest pretendentem do mistrzostwa świata, ciekawe, czy się uda.

Marcyś

Jeśli Specnaz mu pomoże, to na pewno Razz

Kona

Lepiej nie. Gdybyśmy mu pomogli, to z Madison Square Garden nie zostałby kamień na kamieniu. Very Happy